piątek, 31 maja 2013

Głosowanie - sonda

Pewnie już większość z Was widziała :) Można głosować na ulubione blogi :)

Jeśli lubicie mój blog to zagłosujcie, czwarta pozycja na liście :) 


Będzie mi bardzo miło :) 

Dzięki że jesteście :) 

Pozdrawiam :)

Kolorowe lato na paznokciach część 2

Piąteczek a więc wracam do Akcji Maliny  :)

 Dzisiaj kolorek nr. 2



Lakierek Safari, który już jakiś czas w domu mam ale na lato będzie świetny :) 



Przepraszam za niedokładane pomalowanie, ale tak to jest jak się wszystko w biegu robi.



Kolorek dla mnie na 5 :)


czwartek, 30 maja 2013

Kredka Ruby Rose

Dziś podzielę się z Wami moją opinią na temat kredki do  oczu Ruby Rose. 
Kredki zamawiam na allegro, koszt 1,99zł/sztukę, dlatego zawsze zamawiam większą ilość. 
Ostatnio na all znalazłam ofertę, kredka + błyszczyk za 3,99zł , pomyślałam a co tam, niech będzie :) 


Maluję się od kilku lat, może nie codziennie bo kiedy nie muszę wychodzić to w domu jestem bez makijażu, wtedy moja skóra odpoczywa. Natomiast przyjacielem moich oczu jest właśnie kredka Ruby Rose, o której pewnie większość z Was przynajmniej słyszała.




"Perfekcyjna kredka do oczu Silk Kohl Ruby Rose to szczególnie miękki ołówek, którym można delikatnie obrysować oczy tak, aby nie naruszyć cienkiego naskórka. Kredka podkreśla kształt oka, przez co oczy wydają się bardziej wyraziste. W formie wykręcanego sztyftu, dostępna w różnych kolorach. "


Słyszałam wiele złych opinii na temat tej kredki, ale nie zgadzam się z żadną z nich. Rozumiem i szanuję to, że nie u każdej osoby się sprawdza, ale jak dla mnie jest niezastąpiona.


Kredka jest wygodna w użyciu, ponieważ jest wykręcana, póki co, odpukać,  nic się nie zacinało.


Najważniejsze dla mnie jest to że jest miękka i łatwo się rozprowadza.


Kolor głęboka czerń, fantastyczna.


Cena śmiesznie niska.

Świetnie się nią maluje kreski zarówno na górnej powiece jak i na dole oka.


Nie rozmazuje się w ciągu dnia, no chyba że pójdę spać z makijażem lub się popłaczę..


Nie uczula mnie ani nie podrażnia.


Jedyny minus to to, że jest mało wydajna. Mnie starcza na ok. miesiąc. 


Moja ocena 9/10 


A jakich Wy używacie kredek do  oczu? :) 

środa, 29 maja 2013

Kolorowa Akcja Maliny, w której wezmę udział :)

Właśnie przeczytałam, że Droga PAULINA zaprosiła mnie do zabawy pod patronatem MALINY.

Zasady konkursu, pozwolę sobie skopiować:

http://testykosmetyczne.blogspot.com/2013/05/akcja-maliny-kolorowe-lato-na.html


Dziewczyny! 
Trendy, trendami, ale tego lata, to MY wybieramy kolor, który zdominuje nasze paznokcie!Wyszukajmy w drogeriach nowe kolorki, które położą lub położyły Was na kolana! A jeśli nic nowego Was nie zadowoli, pokażcie swoich stałych/starych ulubieńców. 

Czas trwania: od 23.maja do 22. czerwca br., czyli do pierwszego dnia lata! 

Celem akcji jest:
- zabawa kolorami,

- uśmiech każdego dnia, bo kolorowy świat cieszy!
- potwierdzenie hasła "kobieta zmienną jest",
- wybór Twojego letniego hitu. 

Zasady akcji:
1. Umieścić zasady akcji w poście na swoim blogu.
2. Zaproś do akcji co najmniej 5 osób
.
3. Umieść powyższy baner w bocznym pasku z linkiem do inicjatorki akcji MALINY i dopisz się do listy obserwatorów jej bloga.
4. W czasie trwania akcji co najmniej w każdy WTOREK i PIĄTEK opublikuj post z wybranym przez Ciebie lakierem do paznokci prezentując go KONIECZNIE na własnych paznokciach. Jeden kolor na jeden post! Łącznie każda z nas opublikuje co najmniej 8 postów z 8 kolorami lakierów do paznokci. 
Pierwszy KOLOROWY post umieszczamy we wtorek 28. maja, a ostatni w piątek 21. czerwca. 
5. W pierwszy dzień lata, czyli dokładnie 22 czerwca wszyscy zamieścimy post podsumowujący akcję dokonując wyboru koloru lakieru, który tego lata będzie królował na naszych paznokciach.


Podsumowanie akcji i NAGRODA:

1. Opublikuj 
post podsumowujący prezentujący Twój hit na lato wraz z linkiem do posta dokładnie 22 czerwca.
2. Wyślij link do posta podsumowującego do 24 czerwca na mail MALINY.
3. 
Spośród dziewczyn, które spełnią WSZYSTKIE ww. zasady uczestnictwa wybiorę te, które otrzymają ode mnie nagrody za udział. Członkinie Malinowego Klubu będą miały większe szanse.


Zapraszam więc do udziału koleżanki-blogerki :


A więc tak, co prawda jestem już spóźniona z pierwszym pokazem lakierku ale mam nadzieje, że zostanie mi to wybaczone gdyż dowiedziałam się o tym kilkanaście minut po północy  :)

Szybko więc działam.. :)

Pierwszy lakierek, jaki Wam przedstawię to będzie..

Lakier Eveline 6w1



Jest to lakier z odżywką do paznokci


Obietnice są takie, że jest on super trwały, intensywnie regeneruje, długotrwały połysk, maksymalna ochrona, formuła szybkoschnąca, profesjonalny efekt.



U mnie nie wszystko się sprawdziło, tzn. nie było profeski jak z salonu, bo z początku strasznie się mazał



Dopiero po trzeciej warstwie uzyskałam super kolorek i fajny efekt


Rzeczywiście schnął szybciej niż inne lakiery jakich używałam do tej pory.


Plus za trwałość, pierwszy odprysk po 6 dniach.

Dla mnie lakier pozytywny :)



wtorek, 28 maja 2013

Żółty Golden Rose Maxim Eyes

Jakiś czas temu pisałam TUTAJ o nowych tuszach do rzęs jakie kupiłam. Różowy już przedstawiłam a dzisiaj przyszedł czas na żółty Golden Rose Maxim Eyes



Kilka słów od producenta: "MAXIM EYES LASH MASCARA to nowoczesny tusz stworzony z myślą o kobietach, które nie są zadowolone z objętości swoich rzęs. Kosmetyk wyposażony jest w inteligentną, wyprofilowaną szczoteczkę, która ułatwia wydłużenie i uniesienie rzęs. Szczoteczka dociera do wszystkich, również tych najkrótszych i prawie niewidocznych włosków, wyraźnie je unosi i dodaje objętości, zapewniając perfekcyjny kształt każdej rzęsy. Efekt to maksymalnie pogrubione , uniesione i podkreślone rzęsy które otworzą spojrzenie, dodadzą oczom blasku, a Tobie pewności siebie !"


Opakowanie fajne, przyjemne i wygodne, podobne do maybelline.

Szczoteczka gumowa, mnie to nie przeszkadza. 


W dodatku szczoteczka rzeczywiście jest wyprofilowana, co ułatwia malowanie rzęs. Bardzo fajny kształt bo te krótsze rzęsy też są unoszone i podkreślone.


 Kolor to głęboka czerń.


A oto moje moje oko naturalnie...


Więc pora się pomalować.. szczoteczka unosi rzęsy i pogrubia je.


Tuszowania ciąg dalszy.. 


No i efekt końcowy..


Kilka ruchów i rzęsy są naprawdę fajnie rozdzielone, uniesione, pogrubione i nie są posklejane.


W dodatku efekt utrzymuje się cały dzień, tusz się nie osypuje. Oczy mnie nie szczypią, a to dla mnie duży plus, bo na niektóre tusze po prostu jestem uczulona.


W dodatku plus za dostępność i cenę bo zapłaciłam ok. 7zł (tak samo jak za różowy). Używam tuszu od około 3 tygodni i jeszcze nie zgęstniał, a jeśli nawet się tak stanie za tydzień czy dwa nie będę ubolewać, gdyż za taką cenę to i tak jest dla mnie numerem jeden :) 


Na koniec magiczne TAK na pewno będę go kupować :) 

Moja ocena 10/10

Pozdrawiam Was :)

poniedziałek, 27 maja 2013

Domowe spa dla paznokci z BingoSpa :)

Dzisiaj postanowiłam opowiedzieć Wam o kolagenowej kąpieli do skórek i paznokci, którą otrzymałam dzięki współpracy z BingoSpa.


To mój pierwszy kosmetyk tego typu, którego używam w domu. Wprawdzie swoim paznokciom zafundowałam dopiero dwa zabiegi jestem zadowolona. A teraz przejdę do opisu po kolei,  zapraszam :)



 Na pudełeczku najważniejsze informacje, producent, skład, sposób użycia.


Otwieram z folii, plus za to, że jest :)


No to odkręcamy :)


I jeszcze jedno ochronne zamknięcie :)


No i jest, oto zawartość.


Niebieski, drobny proszek, bardzo delikatny.






Zapach kojarzy mi się z proszkiem do prania, nie mam pojęcia czemu :)


A teraz przystępujemy do działania.. to co potrzebne już mam, czyli miseczka, łyżeczka, trochę ciepłej wody.

Preparat szybko się rozpuścił, tworząc śliczny błękitny kolor.


Moczymy paznokcie w tej kąpieli ok. 5 minut.


Od producenta: "Kolagenowa kąpiel BingoSpa głęboko zmiękcza zrogowaciały naskórek wokół paznokci ułatwiając przeprowadzenie kolejnych etapów manicure. Kolagen intensywnie nawilża i uelastycznia naskórek oraz regeneruje płytkę paznokcia czyniąc go jednocześnie podatnym na zabiegi.Wyciąg z korzenia żeń - szenia stymuluje odnowę naskórka, przywracając skórze równowagę fizjologiczną."


Po takich zabiegach mogę powiedzieć tyle, że na pewno taka kąpiel pomaga zmiękczyć skórki i ułatwia ich odsuwanie. Co do płytki paznokci to rzeczywiście stan uległ poprawie, ale to prawdopodobnie nie tylko zasługa tych kąpieli.


Dla mnie taki zabieg jest nie tylko przyjemnością dla paznokci ale też dla mnie, ja się przy tym relaksuję :)


Polecam, zakupić warto, cena niewielka zapraszam do zakupu TUTAJ 

Moja ocena 10/10