Dziś tylko na chwilkę, obowiązki domowe wzywają, ale chciałabym się pochwalić naszym nowym nabytkiem, w zasadzie Anastazji..
Laleczka Piny Pon z pieskiem :)
Byłyśmy w biedronce po wodę no i zobaczyłyśmy te laleczki..
Ah, córa zapatrzona a ja cóż, przeliczałam drobne w portfelu :)
Mała laleczka a jak cieszy ;)
Radość dziecka - bezcenna :)
ach piny pon moja też zapatrzona :D
OdpowiedzUsuńSłodka laleczka i jaka radość u córci- najważniejsze!
OdpowiedzUsuńUśmiech dziecka - bezcenny!
OdpowiedzUsuń