Moje kombinacje, czyli misz masz na ustach masz :D

Pisałam ostatnio TUTAJ o kredce Ruby Rose, którą zakupiłam razem z błyszczykiem. Więc dziś pora na niego. 

Kosztował niewiele, bo z kredką niecałe 4zł. A wygląda właśnie tak..

Jakiś czas temu zamówiłam w Avonie szminkę, czego zwykle nie robię, wolę błyszczyki pomadki.. Ale coś mnie naszło, na właśnie szminkę. Przyznam szczerze  nie wiedziałam jaki kolor wybrać, nie umiem dobrać do siebie odpowiedniego koloru, ale w końcu zdecydowałam się na szminkę colour style kolor very berry. A wygląda ona tak:

Mając już dwa kosmetyki, coś mi nie pasowało.. 
Błyszczyk... 

Szminka jakby ciut zbyt ciemna (albo muszę się przyzwyczaić)... 

Postanowiłam więc je połączyć.. Ah te moje kombinowanie.. Efekt wyszedł taki, może nie powala, ale nie jest już zbyt mocno a błyszczyk dodał blasku.. 

Usta naturalnie..

A tu szminka + błyszczyk.. i tak na zdjęciu dolna warga wygląda jaśniej, to przez światło, bo w rzeczywistości jest ciemniejsza dzięki szmince ale tak delikatnie.

Co myślicie o takim połączeniu, chętnie poznam Wasze zdanie :) Czego używacie częściej, szminki czy błyszczyka? Łączycie ze sobą kosmetyki do ust? :) Pozdrawiam

P.S 
A przy okazji życzę Wam duuużo pocałunków nie tylko dziś, ZAWSZE :) Dziś Dzień Pocałunku :)