A teraz po kolei, plusy i minusy...
Sweet Fantasy czekolada:
Od producenta: "Żel pod prysznic o zapachu czekoladowym - słodka rozkosz.
Kremowy żel do mycia ciała o doskonale zadba o Twoje ciało i uczyni rytuał jego pielęgnacji nadzwyczaj przyjemnym. Preparat doskonale myje i odświeża skórę jednocześnie poprawiając jej nawilżenie.
Skład: Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Cocamidopropyl Betaine, Glycereth-2 Cocoate, Sodium Chloride, Polyquaternium-7, Coco-Glucoside, Glyceryl Oleate, Panthenol, Glycerin, Citric Acid, Disodium EDTA, Parfum, Benzyl Benzoate, Citronellol, Limonene, Linalool, DMDM Hydantoin, Methylchloroisothiazolino ne, Methylisothiazolinone, CI:19140, CI:16255, CI:42090"
PLUSY:
+ opakowanie, fajne, czekolada kusi :)
+ opakowanie przeźroczyste co lubię
+ wygodna pompka
+ kolor w opakowaniu mi się podoba ok
+ nazwa produktu jest słodka
+ niska cena
MINUSY:
- mało wydajny
- zapach chemiczny, mdły i średnio kojarzy mi się z czekoladą
- konsystencja rzadkawa
- umyć umyje, ale słabo się pieni
- nie odczułam efektu nawilżenia czy odświeżenia
- zapach nie utrzymuje się na skórze
KILKA SŁIT FOCI
Sweet Fantasy Wanilia
Od producenta: "Kremowy żel do mycia o waniliowym zapachu doskonale zadba o Twoje ciało i uczyni rytuał jego pielęgnacji nadzwyczaj przyjemnym. Preparat doskonale myje i odświeża skórę jednocześnie poprawiając jej nawilżenie.
Skład: Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Cocamidopropyl, Betaine, Glycereth-2 Cocoate, Sodium Chloride, Parfum, Coceth-7, PPG-1-PEG-9 Lauryl Glycol Ether, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Polyquaternium-7, Coco-Glucoside, Glyceryl Oleate, Panthenol, Glycerin, Citric Acid, Disodim EDTA, Benzyl Benzoate, Hydroxyisohexyl 3-Cyclohexene Carboxaldehyde, DMDM Hydantoin, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinon, Cl:47005, Cl:16255"
PLUSY:
+ opakowanie kuszące
+ opakowanie przeźroczyste
+ wygodna pompka
+ kolor
+ zapach mi się podoba (mimo że z lekka chemiczny ale lubię go)
+ niska cena
MINUSY:
- słabo się pieni
- mało wydajny
- nie czułam efektu nawilżenia i odświeżenia
- zapach ucieka od razu po umyciu
- rzadkawa konsystencja
Jak widać oba żele "słit" są takie słodkie tylko z wyglądu zewnętrznego.. nie powaliły mnie na kolana.. no przyznaję zapach wanilii mnie się podoba, opakowanie też ale to za mało, serca mego nie zdobyły. Nie poczułam żadnego SPA... Szkoda. No ale wiadomo, każdy ma swój gust... pewnie niektórzy mają inne zdanie, widziałam dużo pozytywnych recenzji :) Ja oceniam oba żele na takie marne 3- i więcej po nie nie sięgnę.
Natomiast już Wam się chwalę że wczoraj (znów w Biedronce) wypatrzyłam i zakupiłam płyny do kąpieli Orginal Source w cenie 10zł za oba :) I jestem bardzo ciekawa jak się sprawdzą :)
A czy Wy macie jakieś swoje ulubione żele pod prysznic?? :)
Pozdrawiam Was cieplutko :)
Nigdy nie miałam ich, ale skoro nie są zbyt ciekawe, to się na nie nie skuszę, może lepiej poszukam czegoś ciekawszego :)
OdpowiedzUsuńMiałam i nawet byłam zadowolona.. Teraz marzą mi się os-y, dobrze,że za 2 dni mam imieniny :)
OdpowiedzUsuńMnie nie skusiły nawet zapachy by nie lubie takich raczej, wolę owocowe ;)
OdpowiedzUsuńJa też wolę żele świeże, a nie słodkie.
OdpowiedzUsuńMam całą serię tych żeli i jestem z nich bardzo zadowolona, zapachy idealne na zimę :)
OdpowiedzUsuńJ abardzo lubię żele z Isany i kremowe mydła pod prysznic z Ziaji :D
OdpowiedzUsuńza to właśnie za ziają ja nie przepadam, nie służyła mi nigdy :) ale dzięki za odpowiedź i za odwiedziny :)
Usuńja teraz testuje żele firmy Avon :)
OdpowiedzUsuńoo potem się pochwal :)
Usuńmimo wszystko myślę, że skuszę się na te żele bo już dawno zamierzałam je kupić. lubię zapachy kosmetyków joanna, żele są tanie więc nie wiele ryzykuję jednak Dziękuję Ci za recenzję.
OdpowiedzUsuńspróbować zawsze można :)
UsuńWyglądem kuszą, ale chyba jednak nie kupię ich ... :)
OdpowiedzUsuńNie wypadły najlepiej. Spoko minusów jak na żele ;/
OdpowiedzUsuńChciałam się zaopatrzyć w te zele widząc je w Biedronce, ale odłożyłam na półkę ;)
OdpowiedzUsuńo, o, o te płyny też widziałam! Muszę się wybrać do Biedronki na małe łowy. Szkoda, że żele wyszły tylko dobrze na słit fociach, przynajmniej wiemy, że nie są zbyt dobre. Te z Original Source - oby były lepsze ;)
OdpowiedzUsuńJoanny nie lubię niestety, ale i ulubieńców specjalnych wśród żeli nie mam. Ostatnio polubiłam żele Eubiona :)
OdpowiedzUsuńChyba za abrdzo skupili sie na efekcie Wow przed zakupem niż po stosowaniu ;)
OdpowiedzUsuńZapachy są świetne.. Ale konsystencja niezbyt fajna. :D
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńOrginal Source zapachem chyba nic nie przebije .Mam wszystkie warianty
OdpowiedzUsuń