środa, 7 sierpnia 2013

Testuję z Maliną: EVELINE COSMETICS Luksusowy balsam odżywczo-energizujący

Dziś recenzowania ciąg dalszy, czyli o balsamie, który zdobyłam u Maliny i bardzo mnie to cieszy, a dlaczego, zaraz się dowiecie :) 

Luksusowy balsam odżywczo-energizujący 
z serii Extra Soft bioOLEJEK ARGANOWY 


Od producenta:

 Luksusowy balsam odżywczo - energizującySuperskoncentrowana formuła o przedłużonym działaniugłębokie odżywienie i ujędrnienie24-godzinne nawilżenie i ochronaDla skóry suchej i wrażliwej.DŁUGOTRWAŁE NAWILŻENIE I ENERGIALuksusowy balsam odżywczo - energizujący łączy zmysłową przyjemność stosowania ze skutecznością działania. Doskonale dobrana kompozycja cennych składników aktywnych, błyskawicznie przywraca skórze jędrność i elastyczność. Formuła wzbogacona o bioolejek arganowy i biokwas hialuronowy, w połączeniu ze szwajcarską recepturą, intensywnie odżywia i na długo nawilża skórę.Działanie balsamu utrzymuje się przez 24 godziny, po zastosowaniu skóra staje się wyraźnie gładsza i bardziej miękka. Zniewalający zapach słodkiej pomarańczy działa pobudzająco na zmysły. bioOlejek arganowy - nazywany płynnym złotem, pobudza naturalną odnowę komórek i jest prawdziwym „eliksirem młodości”. Działa łagodząco oraz pomaga odbudować hydrolipidową barierę naskórka.bioKwas hialuronowy – intensywnie nawilża skórę, przywracając jej jędrność i elastyczność. bioŻeń-szeń – regeneruje i odmładza, stymuluje odnowę naskórka i dodaje skórze niezbędnej energii.Algi laminaria – wzmacniają strukturę skóry, rewitalizują i nawilżają.Kompleks witamin A+E+F – poprawia jędrność i elastyczność.D-panthenol + Alantoina – działają łagodząco i kojąco.


Stosuję balsam odkąd go dostałam i jestem nim zachwycona. Na początku miałam obawy, bo im więcej na opakowaniu jest obiecane tyle potem więcej rozczarowań. Ale tu jest wyjątek :) Totalne przeciwieństwo balsamu, o którym pisałam wczoraj TUtaj.



Opakowanie typowe dla Eveline. Tubka 350ml z pompką, która się nie zacina a dzięki niej możemy w łatwy i szybki sposób wydobyć balsam. 






Etykietka w fajnym kolorku, żółty kojarzy się z latem a ten kosmetyk na letnią porę jest idealny :) 





Poza tym na odwrocie mamy wszystkie najważniejsze informacje podane, działanie, sposób użycia, składniki, producent, data ważności. 




Skład jest znośny, jest kilka konserwantów ale na samym końcu. Najważniejszą rolę odgrywają tutaj: Woda; Glycine Soja Oil (nawilża, natłuszcza, chroni przed działaniem środowiska), Urea (mocznik - zmiękcza, nawilża, łagodzi podrażnienia)Argania Spinosa Kemel Oil (nawilża, przygotowywuje skórę do przyjęcia innych składników)Octyldodecanol (nawilża, natłuszcza, ułatwia rozprowadzanie kosmetyku)Dimethicone (wygładza, nawilża, nabłyszcza).



Jeśli chodzi o sam balsam, podbił moje serce już po pierwszym zastosowaniu. Kolor biały. Konsystencja bardzo lekka, nie jest wodnista, nie spływa z ciała, po prostu jest bardzo delikatna.  Zapach świeży, pomarańczowy, bardzo przyjemny  szkoda że szybko ucieka ze skóry.





Balsam polubiła moja skóra a ja chętnie się nim smaruję. Bardzo szybko się wchłania, nie zostawia po sobie tłustej warstwy. Skóra jest wygładzona, czuć efekt nawilżenia i to czuć długo. Wystarczy niewielka ilość aby się wysmarować.  U mnie świetnie sprawdza się po dniu spędzonym na słońcu kiedy skóra jest spragniona i zaczerwieniona, balsam działa regenerująco i łagodzi podrażnienia. 




Mogłabym się jedynie przyczepić do tego, że efektu jędrności u mnie nie ma, ale potrafię mu to wybaczyć. Jestem fanką balsamów, nie wszystkich jak wiecie ale ten jest dla mnie teraz numerem jeden.  Spełnia moje wszystkie oczekiwania i nie mam co do niego zastrzeżeń. Polecam każdemu, cena ok 17-20zł. Warto przynajmniej spróbować :) A ja na pewno kupię go ponownie.




Moja ocena: 5/6 






10 komentarzy:

  1. Super, że się u Ciebie sprawdził :)

    OdpowiedzUsuń
  2. miałam masełko z linii arganowej eveline, uwielbiałam jego zapach

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam z tej firmy Balsam Orchidea-kokos.Zakochałam sie w nim:0

    OdpowiedzUsuń
  4. Kuszą mnie te smarowidła z Eveline i to coraz bardziej :D

    OdpowiedzUsuń
  5. ja sceptycznie podchodzę do słowa "luksus" wiedząc że firma Eveline nie należy do drogich marek jednakże chętnie się przekonam i wypróbuje po tek dobrej recenzji produktu :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Będę musiała go wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Może kiedyś go wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie przepadam za balsamami Eveline, ale zapach mnie zaintrygował...

    OdpowiedzUsuń
  9. slyszalam wiele pochlebnych opinii na temat balsamow eveline, ja jokos podchodze do nich z dystansem :)

    OdpowiedzUsuń