piątek, 6 grudnia 2013

Szampon dla złotowłosej :)

Dzisiaj pokażę Wam czego używam, póki co, do pielęgnacji włosów mojej córy. W ciągu ostatniego roku włosy urosły jej dosyć sporo.


Teraz jest tak, że rosną włosy proste a od połowy głowy się kręcą. Wiadomo, że im włosy dłuższe tym więcej z nimi roboty :) Ostatnio trafiłam na szampon Garnier dla dzieci z morelą i kwiatem bawełny. Kilka informacji o produkcie: 


"Twoje dziecko potrzebuje szamponu, który sprawi, że mycie włosów stanie się zabawą?
Garnier połączył ekstrakt z moreli znanej z jej apetycznego zapachu zekstraktem z bawełny o właściwościach zmiękczających. Łagodna formuła szamponu ułatwia rozczesywanie. Włosy rozczesują się w okamgnieniu. Są jedwabiste w dotyku, pięknie pachną morelą i są niewiarygodnie miękkie."



Butelka fajna, przeźroczysta, z tyłu wszystkie ważne info. Minus za to, że butelkę ciężko się otwiera. 





Zapach boski, miły, delikatny, słodki ale nie duszący. Konsystencja wymarzona, nie jest za gęsty ani za rzadki, w sam raz.. Bardzo dobrze się pieni, wystarczy niewielka ilość aby zrobiła się super piana. Nie szczypie w  oczy, nie podrażnia skóry głowy. 





Po umyciu, ku mojemu zaskoczeniu, włosy rzeczywiście bez problemu się rozczesują. A u mojej panny to niestety jest problem że często robią jej się tzw. supły. A tym razem miła niespodzianka, nic się nie plącze, nic nie ciągnie. 





Włosy pachną jeszcze kilka godzin po umyciu. Po wyschnięciu robią się  nieco sianowate, w sumie u młodej to normalne, więc nie wiem czy to efekt tego szamponu czy po prostu taka ich natura i ten szampon na to nie zaradził. 






Ale ogólnie jestem zadowolona. Nawet raz sama sobie nim umyłam włosy z ciekawości i rzeczywiście zero problemu z rozczesaniem a i zapach świetny. Polecam go wypróbować dla dzieci, może akurat Waszym skarbom podpasuje. :)

A z okazji, że dzisiaj 6 grudnia...
"Mikołaja w kominie,
prezentów ile się nawinie.
Cukierków skrzynki,
dwumetrowej choinki.
Przed domem bałwana,
Sylwestra do rana."




:) Pozdrawiam!!

3 komentarze: