poniedziałek, 13 stycznia 2014

Concertino Baby, czyli o odplamiaczu, który warto mieć

Odplamiacz dostałam spory czas temu od Pani Zuzanny Szymańskiej  z Best Image PR.  Niestety przez różne problemy nie mogłam napisać o nim wcześniej, dlatego teraz nadrabiam zaległości :)




CONCERTINO BABY White & Color - hipoalergiczny odplamiacz do odzieży osób o wrażliwej skórze i alergików


Kilka słów od producenta:


CONCERTINO BABY odplamiacz to pierwszy na rynku hipoalergiczny środek do wywabiania plam. Skutecznie usuwa zabrudzenia z każdego rodzaju tkanin białych i kolorowych. Dzięki łagodnej, pozbawionej kompozycji zapachowych recepturze może być stosowany do wywabiania plam z odzieży osób o wrażliwej skórze i alergików.

  • Pierwszy na rynku odplamiacz HIPOALERGICZNY
  • Testowany dermatologicznie
  • Łagodny dla skóry
  • Uniwersalny – do wszystkich typów tkanin
  • Skuteczny w usuwaniu wszelkiego typu plam
  • Nie zawiera fosforanów, parabenów ani kompozycji zapachowych
  • Praktyczny dozownik do bezpośredniej aplikacji na plamy




Rzadko kiedy kupowałam odplamiacze, dlatego ten bardzo mnie ucieszył bo mogłam przetestować coś nowego. Pierwszą rzeczą, która rzuciła mi się w oczy było to, że odplamiacz jest produkowany w Polsce. 
Odplamiacz jest w ładnym, kolorowym i wygodnym opakowaniu, fajny jest dozownik. Zapach jest mało wyczuwalny, delikatny, nie drażni. 




Z testami było dość trudno, bo moja Nastka to taki trochę czyścioch, przy jedzeniu brudzi się rzadko :) Ale akurat coś się znalazło. Na pierwszy ogień poszedł kot, nie ubranie, tylko pluszak :) Byliśmy w gościach i młoda szalała z kuzynką, chcący czy niechcący popisała markerem swoją Szazę . A ja zauważyłam to dopiero następnego dnia.. więc pomazany z lekka kot przeleżał w pokoju. Jak już to wyszło na jaw, popsikałam pluszaka i po 10 minutach wrzuciłam do pralki na 30 stopni. Efekt.. no nie spodziewałam się, bo po markerze nic nie zostało.. 








Świeże plamy na pewno usuwane są z pomocą odplamiacza od razu, co do zaschniętych, starych jest już pewnie trudniej bo raczej nie spierze się ich tak od razu i mogą nie zniknąć, co najwyżej zbledną. Ale warto mieć takie cudeńko w domu, zawsze może się przydać :) Polecam


5 komentarzy: